Cała nawierzchnia chodnika od krawężnika do pierzei ma być budowana wyłącznie z szerokich niefazowanych płyt chodnikowych, kamiennych lub betonowych. Dzięki temu nie tylko wygodnie będzie z niej korzystać pieszym w każdym wieku i używającym każdego rodzaju obuwia, ale i osobom pchającym wózek dziecięcy lub inwalidzki, ciągnącym walizkę na kółkach lub torbę na zakupy, poruszającym się z pomocą balkonika.
– Każdego dnia sto tysięcy kaliszan poruszając się po mieście piechotą robi kilkaset tysięcy kilometrów. Chcemy, żeby chodzenie ulicami sprawiało im przyjemność, a nie by było źródłem codziennej udręki. Cieszę się, że właśnie w Kaliszu zaczyna się chodnikowa kontrewolucja, przywracająca porzucony po roku 1989 dobry zwyczaj budowania chodników wyłącznie z płyt chodnikowych – mówi Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza.
W trosce o bezpieczeństwo osób niewidomych i niedowidzących Kalisz wprowadza również obowiązek umieszczania wzdłuż krawężnika półmetrowego pasa z tak zwanych płyt ostrzegawczych, informujących niewidomych o tym, że chodnik się kończy.
– Rozmowy z pieszymi, jakie przeprowadziłem latem 2015 roku na ulicach Kalisza, przekonały mnie, że nie tylko moje stopy buntują się, ilekroć idę chodnikiem zbudowanym z betonowej kostki lub kamiennego bruku. Opinie ankietowanych były jednoznaczne: najlepiej chodziło im się po jak najszerszych płytach chodnikowych. Cieszę się, że władze Kalisza wyciągnęły z tych obserwacji praktyczne wnioski i dzięki temu którym nasze miasto jako pierwsze w Polsce zostanie raz na zawsze uwolnione od bezmyślnej kostkomanii – powiedział Arkadiusz Pacholski, pisarz, aktywista miejski.
Jednocześnie przyjęto stosowne przepisy, które zawierają standardy dla projektantów, wykonawców i zarządców infrastruktury dla pieszych na terenie miasta. Zostały one przygotowane przez aktywistów miejskich Arkadiusza Pacholskiego i Łukasza Janowskiego, a oficjalnie wdrożono je zarządzeniem Grzegorza Sapińskiego, prezydenta Kalisza.