Reklama
Radni chcą Kraśnika bez LGBT, 5G i WI-Fi w szkołach
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Minister sprawa zagranicznych Norwegii poinformowała, że za podtrzymania uchwały o "strefie wolnej od LGBT" gmina nie dostanie pieniędzy.
Nawet 40 milionów złotych "miał szansę dostać" Kraśnik ze specjalnego funduszu środków pochodzących z Norwegii, Islandii i Lichtensteinu, służącego zmniejszaniu nierówności społeczno-ekonomicznych w Europie. Tymczasem szefofa norweskiego MSZ Ine Marie Eriksen Søreide stwierdziła, że zarówno Kraśnik, jak i pozostałe gminy podtrzymujące swoje uchwały dyskryminujące osoby LGBT nie otrzymały i nadal nie będą otrzymywać wsparcia.
We wtorek 22 września radni w Kraśniku ponownie głosowali w tej sprawie, ale nie zdecydowali się na odrzucenie kontrowersyjnej uchwały. Zrezygnowali z potencjalnego zastrzyku finansowego, mimo że sytuacja budżetowa gminy nie prezentuje się dobrze - Kraśnik jest w rankingu zamożności miast powiatowych trzeci od końca.
Jak się okazało na ostatniej sesji kraśniccy radni są nie tylko stanowczy w kwestii LGBT, ale postanowili zrobić krok w kierunku ochrony swoich mieszkańców przed technologią 5G. Zagłosowali bowiem za uchwałą w sprawie rozpatrzenia petycji Stowarzyszenia Koalicja Polska Wolna od 5G dotyczącej "ochrony zdrowia mieszkańców gminy przed coraz większa ekspozycją na sztuczne pole elektromagnetyczne o coraz szerszym zakresie częstotliwości". Tym samym, cytując słowa z petycji: "Rada Miasta wyraziła negatywne stanowisko wobec: wielokrotnego zwiększenia od 1.1.2020 r. dopuszczalnego poziomu ekspozycji mieszkańców na pole elekromagnetyczne z zakresu mikrofalowego; wprowadzenia standardy 5G bez wcześniejszego zbadania wpływu tej technologii na zdrowie mieszkańców i działanie implantów oraz bez wdrożenia właściwego systemu monitoringu natężenia PEM w środowisku".
To jednak nie wszystkie zagadnienia, o których można przeczytać w popartej przez radnych Kraśnika petycji. Kolejne dotyczy "zdemontowania istniejących sieci WI-Fi w szkołach tam, gdzie one istnieją, i wykonania nowych instalacji sieci komputerowych w oparciu wyłącznie o połączenia kablowe eternetowe bądź światłowodowe". Pomysłodawcy petycji "Stop zagrożeniu zdrowia i życia" chcą również, by "nakazano przełączania na lekcjach telefonów komórkowych w tryb samolotowy oraz zakazano ich używania na przerwach poza celami związanymi z informowaniem rodziców lub w celach alarmowych".
Petycję dotyczącą 5G, PEM i WI-Fi w szkołach złożono również w wielu innych polskich gminach. Poparcie jej przez Radę Miasta w Kraśniku nie skutkuje żadnymi konsekwencjami prawnymi, samorządy nie mają bowiem wpływu na krajową politykę w dziedzinie infrastruktury komunikacyjnej. Daniel Niedziałek z Biura Burmistrza Miasta Kraśnik powiedział serwisowi Nasze Miasto:
"Przypomnę tylko, że współpraca Polski i USA w sprawie technologii 5G jest ważnym elementem polityki zagranicznej rządu Mateusza Morawieckiego i sojuszu polsko-amerykańskiego. W tej sprawie 2 września ubiegłego roku podpisana została przez premiera polskiego rządu i wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a stosowna deklaracja".
Nawet 40 milionów złotych "miał szansę dostać" Kraśnik ze specjalnego funduszu środków pochodzących z Norwegii, Islandii i Lichtensteinu, służącego zmniejszaniu nierówności społeczno-ekonomicznych w Europie. Tymczasem szefofa norweskiego MSZ Ine Marie Eriksen Søreide stwierdziła, że zarówno Kraśnik, jak i pozostałe gminy podtrzymujące swoje uchwały dyskryminujące osoby LGBT nie otrzymały i nadal nie będą otrzymywać wsparcia.
We wtorek 22 września radni w Kraśniku ponownie głosowali w tej sprawie, ale nie zdecydowali się na odrzucenie kontrowersyjnej uchwały. Zrezygnowali z potencjalnego zastrzyku finansowego, mimo że sytuacja budżetowa gminy nie prezentuje się dobrze - Kraśnik jest w rankingu zamożności miast powiatowych trzeci od końca.
Jak się okazało na ostatniej sesji kraśniccy radni są nie tylko stanowczy w kwestii LGBT, ale postanowili zrobić krok w kierunku ochrony swoich mieszkańców przed technologią 5G. Zagłosowali bowiem za uchwałą w sprawie rozpatrzenia petycji Stowarzyszenia Koalicja Polska Wolna od 5G dotyczącej "ochrony zdrowia mieszkańców gminy przed coraz większa ekspozycją na sztuczne pole elektromagnetyczne o coraz szerszym zakresie częstotliwości". Tym samym, cytując słowa z petycji: "Rada Miasta wyraziła negatywne stanowisko wobec: wielokrotnego zwiększenia od 1.1.2020 r. dopuszczalnego poziomu ekspozycji mieszkańców na pole elekromagnetyczne z zakresu mikrofalowego; wprowadzenia standardy 5G bez wcześniejszego zbadania wpływu tej technologii na zdrowie mieszkańców i działanie implantów oraz bez wdrożenia właściwego systemu monitoringu natężenia PEM w środowisku".
To jednak nie wszystkie zagadnienia, o których można przeczytać w popartej przez radnych Kraśnika petycji. Kolejne dotyczy "zdemontowania istniejących sieci WI-Fi w szkołach tam, gdzie one istnieją, i wykonania nowych instalacji sieci komputerowych w oparciu wyłącznie o połączenia kablowe eternetowe bądź światłowodowe". Pomysłodawcy petycji "Stop zagrożeniu zdrowia i życia" chcą również, by "nakazano przełączania na lekcjach telefonów komórkowych w tryb samolotowy oraz zakazano ich używania na przerwach poza celami związanymi z informowaniem rodziców lub w celach alarmowych".
Petycję dotyczącą 5G, PEM i WI-Fi w szkołach złożono również w wielu innych polskich gminach. Poparcie jej przez Radę Miasta w Kraśniku nie skutkuje żadnymi konsekwencjami prawnymi, samorządy nie mają bowiem wpływu na krajową politykę w dziedzinie infrastruktury komunikacyjnej. Daniel Niedziałek z Biura Burmistrza Miasta Kraśnik powiedział serwisowi Nasze Miasto:
"Przypomnę tylko, że współpraca Polski i USA w sprawie technologii 5G jest ważnym elementem polityki zagranicznej rządu Mateusza Morawieckiego i sojuszu polsko-amerykańskiego. W tej sprawie 2 września ubiegłego roku podpisana została przez premiera polskiego rządu i wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a stosowna deklaracja".