Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej realnym scenariuszem?

Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Kryterium ma być duża liczba przypadków zakażenia koronawirusem, która "zagrozi wydolności systemu ochrony zdrowia".

Takie informacje podaje dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna, powołując się na swoich rozmówców z kręgów rządowych. Jak czytamy w artykule "Stan klęski na czarny scenariusz" wprowadzenie stanu klęski żywiołowej jest w tej chwili rozważane jako "jedna z rozpatrywanych możliwości".

Poza planami ewentualnego tworzenia szpitali polowych w hostelach albo akademikach rząd martwi się o niedobory medyków - liczba specjalistów jest ograniczona, a statystyki zakażeń ciągle rosną w zawrotnym tempie (w zeszłym tygodniu zanotowano prawie 5 tysięcy przypadków przy zaledwie 20 tysiącach wykonanych testów - dzień wcześniej ponad 4 tysiące zakażonych wykazało ponad 40 tysięcy testów).

Resort zdrowia chce z pomocą zachęt finansowych dyscyplinować lekarzy, którzy podobno "nie chcą pracować w szpitalach covidowych", nowe przepisy mają utrudnić korzystanie ze zwolnienia lekarskiego lekarzom innych specjalności, którzy wcześniej w ten sposób odmawiali opieki nad osobami z objawami COVID-19.

Ewentualne wprowadzenia stanu nadzwyczajnego ma pomóc w uzupełnieniu niedoborów kadrowych, jak mówi DGP konstytucjonalista dr hab. Jacek Zalesiński:

"Tego typu działania są możliwe. Na podstawie ustawy o stanie klęski żywiołowej niektóre grupy zawodowe będą otrzymywały specjalne zadanie do wykonania".