Reklama
Samorządy wyłączą oświetlenie na znak protestu?
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
"Chcemy zaprotestować przeciw zmianom wprowadzanym przez władze centralne w budżetach samorządów. Jedną z form protestu będzie częściowe wyłączenia 1 grudnia oświetlenia. Najpierw ostrzegawczo, potem w całych miastach i gminach, aby pokazać mieszkańcom, czego może im zabraknąć w konsekwencji zabierania przez rząd środków dla lokalnych wspólnot" – to słowa Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu.
Przedstawiciele stowarzyszenia „Samorządy dla Polski” postanowili zareagować na niepokojące informacje płynące z Warszawy. Piszą, że na ostatnim posiedzeniu Sejmu, czyli 28 października została uchwalona ustawa, która przekazuje pieniądze z podatków obywateli do budżetu państwa, uniemożliwiając tym samym wydawanie ich na potrzeby lokalnych społeczności. Ustawa jest obecnie procedowana w Senacie i niebawem wróci do Sejmu. 1 grudnia samorządy mają zaprotestować przeciwko zabieraniu im wpływów z podatku PIT i kierowanie ich bezpośrednio do budżetu centralnego. Jak zapowiadają w ramach protestu ostrzegawczego wyłączą częściowo oświetlenie na swoim terenie.
Wśród sygnatariuszu komunikatu jest m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który wspomina nie tylko o zmniejszającej się puli pieniędzy do rozdysponowania w samorządowych budżetach, ale też o innych decyzjach rządu negatywnie wpływających na sytuację jednostek samorządu terytorialnego:
"Tych złych decyzji dotyczących finansów samorządów było więcej – obniżki podatku PIT, decyzje dotyczące przejścia na ryczałt, które pozbawią budżety samorządowe 1,5 mld zł rocznie. Jeżeli do tego dołożymy bardzo trudną sytuację związaną z epidemią okazuje się, że budżety samorządów są w bardzo trudnym, wręcz dramatycznym stanie. Z powodu działań rządu zagrożone są również fundusze z Unii Europejskiej przeznaczone na rekonstrukcję finansów państw członkowskich. Ta sytuacja, niestety, będzie miała wpływ na mieszkańców".
Samorządowcy chcieliby zwiększenia udziału JST we wpływów z podatku PIT, mają w tej kwestii konkretne propozycje. W apelu do parlamentarzystów piszą o własnym projekcie rozwiązań legislacyjnych:
"Stowarzyszenie „Samorządy dla Polski” na ręce Marszałka Senatu RP, Tomasza Grodzkiego, złożyło projekt ustawy zwiększającej udziały samorządów w podatku PIT z 38,16 proc. do 48,16 proc., co w kwotach rzeczywistych zaplanowanych na 2020 roku daje kwotę 11 336 421 000 zł zwiększenia dochodów gmin w naszym kraju.
Należy podkreślić, że chodzi tak naprawdę o wyrównanie wpływów z PIT w stosunku do bieżących obciążeń, czyli o konstytucyjną adekwatność środków do zakresu nałożonych na samorządy zadań. Podobne zapisy ustawowe powinny dotyczyć podniesienia dochodów powiatów i województw. Oczekujemy zaniechania przez Parlament procesu legislacyjnego nad ustawą z 28 października oraz podjęcia inicjatywy złożonej przez Samorządy dla Polski na ręce marszałka Grodzkiego".
Przedstawiciele stowarzyszenia „Samorządy dla Polski” postanowili zareagować na niepokojące informacje płynące z Warszawy. Piszą, że na ostatnim posiedzeniu Sejmu, czyli 28 października została uchwalona ustawa, która przekazuje pieniądze z podatków obywateli do budżetu państwa, uniemożliwiając tym samym wydawanie ich na potrzeby lokalnych społeczności. Ustawa jest obecnie procedowana w Senacie i niebawem wróci do Sejmu. 1 grudnia samorządy mają zaprotestować przeciwko zabieraniu im wpływów z podatku PIT i kierowanie ich bezpośrednio do budżetu centralnego. Jak zapowiadają w ramach protestu ostrzegawczego wyłączą częściowo oświetlenie na swoim terenie.
Wśród sygnatariuszu komunikatu jest m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który wspomina nie tylko o zmniejszającej się puli pieniędzy do rozdysponowania w samorządowych budżetach, ale też o innych decyzjach rządu negatywnie wpływających na sytuację jednostek samorządu terytorialnego:
"Tych złych decyzji dotyczących finansów samorządów było więcej – obniżki podatku PIT, decyzje dotyczące przejścia na ryczałt, które pozbawią budżety samorządowe 1,5 mld zł rocznie. Jeżeli do tego dołożymy bardzo trudną sytuację związaną z epidemią okazuje się, że budżety samorządów są w bardzo trudnym, wręcz dramatycznym stanie. Z powodu działań rządu zagrożone są również fundusze z Unii Europejskiej przeznaczone na rekonstrukcję finansów państw członkowskich. Ta sytuacja, niestety, będzie miała wpływ na mieszkańców".
Samorządowcy chcieliby zwiększenia udziału JST we wpływów z podatku PIT, mają w tej kwestii konkretne propozycje. W apelu do parlamentarzystów piszą o własnym projekcie rozwiązań legislacyjnych:
"Stowarzyszenie „Samorządy dla Polski” na ręce Marszałka Senatu RP, Tomasza Grodzkiego, złożyło projekt ustawy zwiększającej udziały samorządów w podatku PIT z 38,16 proc. do 48,16 proc., co w kwotach rzeczywistych zaplanowanych na 2020 roku daje kwotę 11 336 421 000 zł zwiększenia dochodów gmin w naszym kraju.
Należy podkreślić, że chodzi tak naprawdę o wyrównanie wpływów z PIT w stosunku do bieżących obciążeń, czyli o konstytucyjną adekwatność środków do zakresu nałożonych na samorządy zadań. Podobne zapisy ustawowe powinny dotyczyć podniesienia dochodów powiatów i województw. Oczekujemy zaniechania przez Parlament procesu legislacyjnego nad ustawą z 28 października oraz podjęcia inicjatywy złożonej przez Samorządy dla Polski na ręce marszałka Grodzkiego".