Radni dwóch miast przeciw koncertom 'promującym satanizm'

Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
W ostatnich dniach taki problem pojawił się w dwóch różnych częściach Polski.

Najpierw krajowe media obiegła wiadomość z Gliwic. W zeszłym tygodniu podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Kultury i Sportu radny PiS Gabriel Bodzioch wyraził swoje zaniepokojenie zaplanowanym na 4 czerwca koncercie amerykańskiej grupy Slayer, która ma zagrać w Arenie Gliwice.

Jak powiedział radny Bodzioch: "W ostatnim czasie (…) dużo osób do mnie podchodziło w sprawie tego koncertu, co się odbyć ma na hali 4 czerwca, który promuje satanizm. Chciałbym się dowiedzieć, czym kierują się (...), jeżeli zapraszamy na takie wydarzenie, gdzie ludzie myślą, że to miasto promuje taki zespół".

W odpowiedzi usłyszał od przewodniczącego rady nadzorczej spółki Arena Operator Marcina Herry: "Nie wchodzę mocno w kwestię kultury i pewnego wyrazu artystycznego, więc jest mi zawsze bardzo ciężko to ocenić, bo wiem, że mógłbym obrazić bardzo wiele osób, które są fanami tego zespołu. Zespół Slayer ma 35 lat na scenie, miał nagrody Grammy, jest uznawany za jedną z legend tego rodzaju muzyki".

Z kolei Katarzyna Kuczyńska-Budka z Platformy Obywatelskiej dodała od siebie następujące słowa: "Ja mam formalny wniosek o zakończenie tej dyskusji. Nie chciałabym, aby nasza komisja się przekształciła w komisję cenzury".

Podobny temat poruszono też w Opocznie, w kontekście zbliżającego się w Miejskim Domu Kultury w Opocznie koncertu polskiej formacji KAT (występ zaplanowano na przyszłą sobotę 13 kwietnia). W niedzielę radny PiS i dyrektor Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach Tomasz Kopera na swoim profilu Facebookowym zamieścił emocjonalny wpis, w którym przypomniał o makabrycznym wydarzeniu z Rudy Śląskiej sprzed 20 lat, kiedy to dwóch chłopaków postanowiło dokonać mordu rytualnego na dwóch innych osobach.

Oto jego słowa:

"Czarne chmury nad Opocznem. Czy Opoczno pokłoni się szatanowi?
Na podłodze narysowany kredą pentagram. Na środku dwa osmalone ciała. Wszędzie mnóstwo krwi. - Kiedy dostaliśmy zgłoszenie o nadpalonych ciałach, myśleliśmy że to jacyś bezdomni popili w bunkrze i wpadli do ogniska. Dopiero na miejscu zrozumieliśmy, że odprawiono tam czarną mszę - wspominał jeden z oficerów policji. Ofiary zginęły od noża, potem ktoś próbował spalić ich ciała. To fragment relacji medialnej opublikowanej po rytualnym mordzie satanistycznym dokonanym w 1999 roku w Rudzie Śląskiej. Czy powtórka takich wydarzeń będzie miała miejsce po nadchodzącym ,,wydarzeniu kulturalnym'' które ma odbyć się w Miejskim Domu Kultury w Opocznie - jednostce nadzorowanej przez burmistrza Dariusza Kosno?

Już 15 stycznia 2019 zwróciłem się w trybie dostępu do informacji publicznej do dyrektora MDK w Opocznie Zdzisława Miękusa o informację, czy w I kwartale 2019 planowany jest w MDK koncert zespołu KAT. Do dziś nie doczekałem się odpowiedzi, ale sam znalazłem ją na stronie tegoż zespołu. KAT i Roman Kostrzewski, czyli elita polskiej sceny satanistycznej zagrają 13 kwietnia w MDK.
Zastanawiam się, jak mają się statutowe cele działalności MDK, czyli m.in. ,,Przygotowanie do odbioru i tworzenia wartości kulturalnych'' do treści prezentowanych przez wykonawców.
Rozumiem Panie burmistrzu że ,,przeboje'': ,,Zawieszony sznur'' , ,,Czarne zastępy'' czy nawet ,,Noce szatana'' wypełniają z nawiązką jeden z obowiązków MKD czyli - Kształtowanie wzorców i nawyków aktywnego uczestnictwa w kulturze.
Panie burmistrzu w imieniu mieszkańców Opoczna i gminy ,którzy prosili mnie o interwencję w tej sprawie proszę o odwołanie tego ,,wydarzenia".

W trakcie ,,koncertu," celebrowana będzie także 25 rocznica działalności opoczyńskiego zespołu Nomad. Znanego między innymi z albumu Demoniczne wersety (Błogosławieni którzy ukrzyżowali Chrystusa), czyli kapeli, w której swego czasu grał obecny wiceburmistrz Opoczna Tomasz Łuczkowski (pseudonim artystyczny Hydrant)."

Jak czytamy na 24gliwice.pl podczas dyskusji: "pojawiły się głosy, że podczas tego rodzaju wydarzeń dochodzi do ekscesów, które mogą obrazić uczucia religijne innych osób. Mówiono o przypadkach palenia biblii i rzekomej kopulacji z krzyżem w trakcie koncertów zespołów grających tego rodzaju muzykę".

Wiceburmistrz Łuczkowski odpowiedział, że "ani Miejski Dom Kultury, ani gmina nie jest organizatorem tego koncertu. Sala została wynajęta odpłatnie po stawkach, jakie obowiązują w MDK, przez grupę młodych mieszkańców ze Stowarzyszenia „WyGramy Opoczno”. Władze miasta nie zamierzają bawić się w cenzorów."