Gminy chcą pieniędzy za zmiany granic
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
"Dzięki naszej propozycji władze miasta dwa razy się zastanowią, czy faktycznie dane tereny są im potrzebne" - mówi Leszek Świętalski, sekretarz generalny Związku Gmin Wiejskich.
W dzisiejszej Rzeczpospolitej można znaleźć obszerny artykuł "Miasta nie płacą sąsiadom za rozrost ich kosztem", który potwierdza informacje wcześniej opublikowane na stronie związku. Wynikało z nich, że podczas niedawnego Zgromadzenia Ogólnego ZGWRP poinformowano o pracach nad projektem ustawy, która ma "ucywilizować zasady zmian granic gmin, zwiększyć uprawnienia gmin tracących – w wyniku takich zmian - część swego terytorium i majątku. Chodzi m.in. o przyznanie im prawa do odszkodowania z tego tytułu i odwołania się do sądu od decyzji zmieniającej granice gmin".
Związek chce zmian w art.4 ustawy o samorządzie gminnym, które mają naruszać europejską kartę samorządu terytorialnego. Jak czytamy w Rzeczpospolitej Leszek Świętalski uważa, że "dziś na podstawie tych przepisów Rada Ministrów podejmuje arbitralne decyzje, od których niezadowolona gmina nie ma prawa odwołać się do sądu. Proponujemy, by miasto, które przejmuje część satelickiej gminy, płaciło odszkodowanie z tego tytułu oraz przejmowało wszelkie zobowiązania finansowe. Obecnie dochodzi do wywłaszczeń bez odszkodowania".
ZGWRP jest zdania, że miasta często przejmują części sąsiednich gmin "na wyrost" albo wprost z przyczyn pragmatyczno-finansowych - zwiększają własne tereny pod inwestycje, pozbywają się niektórych zobowiązań oraz zyskują na podatkach lokalnych. Związek chce również większej transparentności całej procedury - aktualnie "samorząd, któremu zabiera się tereny, nie ma nawet wglądu w dokumenty".
Projekt zmian w ustawie ma być przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. ZGWRP liczy też na wstawiennictwo Prezydenta RP, a nawet przejęcie przez niego inicjatywy w tej sprawie. Od początku samorządności w Polsce łącznie w corocznych rozporządzeniach Rady Ministrów zmieniających granice gmin doszło do około 500 takich zmian.
W dzisiejszej Rzeczpospolitej można znaleźć obszerny artykuł "Miasta nie płacą sąsiadom za rozrost ich kosztem", który potwierdza informacje wcześniej opublikowane na stronie związku. Wynikało z nich, że podczas niedawnego Zgromadzenia Ogólnego ZGWRP poinformowano o pracach nad projektem ustawy, która ma "ucywilizować zasady zmian granic gmin, zwiększyć uprawnienia gmin tracących – w wyniku takich zmian - część swego terytorium i majątku. Chodzi m.in. o przyznanie im prawa do odszkodowania z tego tytułu i odwołania się do sądu od decyzji zmieniającej granice gmin".
Związek chce zmian w art.4 ustawy o samorządzie gminnym, które mają naruszać europejską kartę samorządu terytorialnego. Jak czytamy w Rzeczpospolitej Leszek Świętalski uważa, że "dziś na podstawie tych przepisów Rada Ministrów podejmuje arbitralne decyzje, od których niezadowolona gmina nie ma prawa odwołać się do sądu. Proponujemy, by miasto, które przejmuje część satelickiej gminy, płaciło odszkodowanie z tego tytułu oraz przejmowało wszelkie zobowiązania finansowe. Obecnie dochodzi do wywłaszczeń bez odszkodowania".
ZGWRP jest zdania, że miasta często przejmują części sąsiednich gmin "na wyrost" albo wprost z przyczyn pragmatyczno-finansowych - zwiększają własne tereny pod inwestycje, pozbywają się niektórych zobowiązań oraz zyskują na podatkach lokalnych. Związek chce również większej transparentności całej procedury - aktualnie "samorząd, któremu zabiera się tereny, nie ma nawet wglądu w dokumenty".
Projekt zmian w ustawie ma być przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. ZGWRP liczy też na wstawiennictwo Prezydenta RP, a nawet przejęcie przez niego inicjatywy w tej sprawie. Od początku samorządności w Polsce łącznie w corocznych rozporządzeniach Rady Ministrów zmieniających granice gmin doszło do około 500 takich zmian.