Ścieki w Wiśle: prezydent Płocka uspokaja, rząd buduje alternatywny rurociąg
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Od środy cała Polska przygląda się kryzysowej sytuacji na Wiśle, w związku z awarią obu kolektorów przesyłających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków "Czajka".
Pierwszy z kolektorów zepsuł się już we wtorek, wskutek awarii postanowiono przekierować ścieki do kolektora numer dwa. Kolejnego dnia również drugi kolektor uległ awarii. Od tamtego czasu do Wisły trafia 3 tysiące litrów nieczystości na... sekundę!
Sytuacja zaniepokoiła nie tylko mieszkańców Warszawy, ale też Płocka, w którego stronę płyną ścieki. Wczoraj prezydent tego miasta na specjalnej konferencji uspokajał mieszkańców:
"W efekcie sytuacji kryzysowej, jaka ma miejsce w Warszawie, w środę podjęliśmy pewne działania, o których na bieżąco informowaliśmy. A najważniejsza informacja jest taka, że sytuacja jest stabilna i cały czas monitorowana przez Wodociągi Płockie przy współpracy ze wszystkimi odpowiedzialnymi służbami. Wczoraj w godzinach południowych osobiście dzwonił do mnie prezydent Warszawy, informując o sytuacji kryzysowej w stolicy. Niezwłocznie poinformowałem zarząd Wodociągów Płockich o tej sytuacji, następnie zdecydowałem o zwołaniu Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego".
Kilka godzin późnej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego zwołane na okoliczność kryzysu. Po tym spotkaniu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że premier zdecydował o budowie alternatywnego rurociągu: w związku z zaistniałą sytuacją "zostanie wybudowany most pontonowy na Wiśle, przez który przejdzie rurociąg z lewego na prawy brzeg Wisły. Wojsko Polskie jest gotowe do wybudowania tej inwestycji. Wsparcie będzie także ze strony wojsk chemicznych. Jesteśmy także gotowi na sytuację w Płocku. Zapewnimy bezpieczeństwo mieszkańcom miasta”.
Ta koncepcja ma być wprowadzona w życie w ciągu kilku najbliższych dni. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że władze Warszawy "podjęły decyzję o przyjęciu tej pomocy". Poza wojskiem w akcję zaangażują się też Wody Polskie, ich wiceprezes Krzysztof Woś został szefem specjalnego zespołu roboczego.
Pierwszy z kolektorów zepsuł się już we wtorek, wskutek awarii postanowiono przekierować ścieki do kolektora numer dwa. Kolejnego dnia również drugi kolektor uległ awarii. Od tamtego czasu do Wisły trafia 3 tysiące litrów nieczystości na... sekundę!
Sytuacja zaniepokoiła nie tylko mieszkańców Warszawy, ale też Płocka, w którego stronę płyną ścieki. Wczoraj prezydent tego miasta na specjalnej konferencji uspokajał mieszkańców:
"W efekcie sytuacji kryzysowej, jaka ma miejsce w Warszawie, w środę podjęliśmy pewne działania, o których na bieżąco informowaliśmy. A najważniejsza informacja jest taka, że sytuacja jest stabilna i cały czas monitorowana przez Wodociągi Płockie przy współpracy ze wszystkimi odpowiedzialnymi służbami. Wczoraj w godzinach południowych osobiście dzwonił do mnie prezydent Warszawy, informując o sytuacji kryzysowej w stolicy. Niezwłocznie poinformowałem zarząd Wodociągów Płockich o tej sytuacji, następnie zdecydowałem o zwołaniu Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego".
Kilka godzin późnej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego zwołane na okoliczność kryzysu. Po tym spotkaniu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że premier zdecydował o budowie alternatywnego rurociągu: w związku z zaistniałą sytuacją "zostanie wybudowany most pontonowy na Wiśle, przez który przejdzie rurociąg z lewego na prawy brzeg Wisły. Wojsko Polskie jest gotowe do wybudowania tej inwestycji. Wsparcie będzie także ze strony wojsk chemicznych. Jesteśmy także gotowi na sytuację w Płocku. Zapewnimy bezpieczeństwo mieszkańcom miasta”.
Ta koncepcja ma być wprowadzona w życie w ciągu kilku najbliższych dni. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że władze Warszawy "podjęły decyzję o przyjęciu tej pomocy". Poza wojskiem w akcję zaangażują się też Wody Polskie, ich wiceprezes Krzysztof Woś został szefem specjalnego zespołu roboczego.