Agenci CBA przerwali naradę w Urzędzie Miejskim i wyprowadzili burmistrza w kajdankach

Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
"Agenci okazali legitymację, poprosili o rozmowę i z gabinetu wyszli w kominiarkach", czytamy na stronie Gazety Lubuskiej.

Do tych dramatycznych wydarzeń doszło 23 października 2019 w Urzędzie Miejskim w Szprotawie. Ustalenia funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego wskazywały na istnienie przestępczego procederu polegającego na powoływaniu się na wpływy w instytucjach publicznych województwa lubuskiego oraz możliwości załatwienia określonych korzyści w zamian za łapówki.

Zatrzymano łącznie trzy osoby:

- burmistrza Szprotawy Mirosława G., który miał żądać pół miliona złotych korzyści majątkowej,
- osobę powołującą się na wpływy u burmistrza Szprotawy,
- osobę powołująca się na wpływy i podejmującą się załatwienia spraw urzędowych u wojewódzkiego konserwatora zabytków, w zamian za obietnice korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 200 tys. zł.

Osobę powołująca się na wpływy u burmistrza zatrzymano bezpośrednio po przyjęciu 500 tys. zł łapówki. Pieniądze stanowiły gratyfikację w zamian za pośrednictwo w załatwieniu pomocy w nabyciu nieruchomości stanowiącej własność gminy. Agenci CBA przeszukali miejsca zamieszkania, pracy oraz prowadzenia działalności gospodarczej zatrzymanych, celem zgromadzenia materiału dowodowego. Wszyscy podejrzani o udział w korupcyjnym procederze zostaną doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.