Władze Inowrocławia wprowadziły żałobę po śmierci matki z trójką dzieci
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Wczorajsza tragedia wstrząsnęła całym krajem - w pożarze kamienicy w Inowrocławiu zginęła matka z trójką córek. Najmłodsza miała zaledwie 3 miesiące.
Jak się okazało sprawcą tragedii był 60-letni mieszkaniec tej samej kamienicy, który w pomieszczeniu sąsiadującym z rodziną próbował uruchomić kuchenkę gazową. Był kompletnie pijany, miał 3 promile alkoholu we krwi, spożywał alkohol również po wybuchu pożaru. Ze względu na stan upojenia alkoholowego policja miała możliwość go przesłuchać dopiero po kilkudziesięciu godzinach, we wtorek popołudniu. Według sąsiadów sprawca pożaru to wieloletni alkoholik, który po opuszczeniu kraju przez żonę i dzieci już kilka razy wcześniej powodował pożary w kamienicy, również w ramach prób samobójczych. Teraz na wniosek sądu trafił do aresztu na 2 miesiące.
Do pożaru doszło w poniedziałek 29 października tuż dwunastej po południu. Gdy policja i służby ratunkowe dotarły na miejsce, ewakuowały poszkodowaną rodzinę i rozpoczęły reanimacje - te niestety nie przyniosły skutku. Śmierć poniosła 31-letnia kobieta i jej wszystkie trzy córki: 3-miesięczna, 4-letnia oraz 5-letnia. Kobieta samotnie wychowywała swoje dzieci.
W związki z tragedią władze Inowrocławia wprowadziły 2-dniową żałobę, w ramach której odwołano wszystkie miejskie wydarzenia kulturalne i rozrywkowe. Adriana Herrmann, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia, powiedziała:
"Rodzinom poszkodowanym zapewniono szybką pomoc. Prezydent Ryszard Brejza był na miejscu tragedii, rozmawiał z ewakuowanymi mieszkańcami kamienicy. Podstawiony został dla nich ogrzewany autobus, częstowano ciepłą herbatą i zapewniono tymczasowe miejsca pobytu w hotelu. Mieszkańcom miasto pomoże również w wywiezieniu i składowaniu ich osobistego dobytku".
Flaga miejska na ratuszu w Inowrocławiu została opuszczona do połowy masztu, a na budynkach Urzędu Miasta Inowrocławia i miejskich jednostek organizacyjnych flagi miejskie zostały przepasane kirem.
Jak się okazało sprawcą tragedii był 60-letni mieszkaniec tej samej kamienicy, który w pomieszczeniu sąsiadującym z rodziną próbował uruchomić kuchenkę gazową. Był kompletnie pijany, miał 3 promile alkoholu we krwi, spożywał alkohol również po wybuchu pożaru. Ze względu na stan upojenia alkoholowego policja miała możliwość go przesłuchać dopiero po kilkudziesięciu godzinach, we wtorek popołudniu. Według sąsiadów sprawca pożaru to wieloletni alkoholik, który po opuszczeniu kraju przez żonę i dzieci już kilka razy wcześniej powodował pożary w kamienicy, również w ramach prób samobójczych. Teraz na wniosek sądu trafił do aresztu na 2 miesiące.
Do pożaru doszło w poniedziałek 29 października tuż dwunastej po południu. Gdy policja i służby ratunkowe dotarły na miejsce, ewakuowały poszkodowaną rodzinę i rozpoczęły reanimacje - te niestety nie przyniosły skutku. Śmierć poniosła 31-letnia kobieta i jej wszystkie trzy córki: 3-miesięczna, 4-letnia oraz 5-letnia. Kobieta samotnie wychowywała swoje dzieci.
W związki z tragedią władze Inowrocławia wprowadziły 2-dniową żałobę, w ramach której odwołano wszystkie miejskie wydarzenia kulturalne i rozrywkowe. Adriana Herrmann, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia, powiedziała:
"Rodzinom poszkodowanym zapewniono szybką pomoc. Prezydent Ryszard Brejza był na miejscu tragedii, rozmawiał z ewakuowanymi mieszkańcami kamienicy. Podstawiony został dla nich ogrzewany autobus, częstowano ciepłą herbatą i zapewniono tymczasowe miejsca pobytu w hotelu. Mieszkańcom miasto pomoże również w wywiezieniu i składowaniu ich osobistego dobytku".
Flaga miejska na ratuszu w Inowrocławiu została opuszczona do połowy masztu, a na budynkach Urzędu Miasta Inowrocławia i miejskich jednostek organizacyjnych flagi miejskie zostały przepasane kirem.