Samorządy doprowadzą do zakazu sprzedaży "małpek"?

Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Po wieloletnim spadku sprzedaży alkoholu w naszym kraju, w ostatnim okresie trend ten się odwrócił. Już drugi rok z rzędu mamy do czynienia ze wzrostem konsumpcji, zwłaszcza alkoholi mocnych.

W pierwszym półroczu 2019 wypiliśmy o prawie 7 procent więcej wódki, aniżeli przed rokiem. Zdaniem wielu ekspertów i samorządowców powodem takiego stanu rzeczy jest niska cena i powszechna dostępność tak zwanych "małpek", czyli mocnego alkoholu w małych butelkach, najczęściej 100-mililitrowych, czasem dwa razy większych.

Firma badawcza Synergion, która przeprowadziła badanie „Dokąd płynie mała wódka”, z którego wynika, że dziennie kupujemy nawet 3 miliony "małpek", z czego prawie milion (28%) w godzinach przedpołudniowych! Kupują wszyscy: młodzież, kobiety, pracownicy fizyczni po zakończeniu obowiązków, panowie w trakcie spacerów z psem i nie tylko. Jak podkreślają pracownicy firmy Synergion panuje przekonanie, że wypijanie "na miejscu" czy "na poczekaniu" setki wódki to niegroźny proceder, niekoniecznie łączony z alkoholizmem.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna polscy samorządowcy "już od dawna" próbują wpłynąć na władze centralne, by doprowadzić do odpowiednich zmian w przepisach, które ograniczą lub całkowicie zakażą sprzedaży wysokoprocentowych alkoholi w małych, poręcznych butelkach. Przywołuje słowa Marty Plasoty z wydziału prasowego warszawskiego ratusza: "Zasadna wydaje się analiza rozwiązań prowadzących do ograniczenia lub zakazu sprzedaży alkoholu w małych butelkach, tj. 200 ml i mniejszych. Wariantem takiego rozwiązania mógłby być całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w takich pojemnościach lub znaczny wzrost cen sprzedaży, np. wzrost akcyzy".

Według najnowszych informacji dziennikarzy Dziennika Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło prace nad zmianami w polityce antyalkoholowej. Oficjalnie stanowisko ministerstwa jest takie, że "trwają intensywne prace koncepcyjne nad propozycjami zmian w zakresie profilaktyki i rozwiązywania problemów związanych z uzależnieniami”. Problem w tym, że nominalne ilości alkoholu w opakowaniach jednostkowych są odgórnie określone w unijnych dyrektywach, zapisy ustawy z 7 maja 2009 r. o towarach paczkowanych mogą uniemożliwić wprowadzenie zakazu sprzedaży. Czas pokaże, czy uda się wypracować inny sposób na ograniczenie dostępu do "małpek".