Gminy uzdrowiskowe przeciw projektowi, który może doprowadzić do ich zapaści

Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Przez dwa lata trwały prace nad projektem „Biała księga regulacji systemu promocji turystycznej w Polsce", która wzbudza wiele kontrowersji w samorządach.

Księga została przygotowana przez Departament Turystyki Ministerstwa Sportu i Turystyki i wprowadza wielu zmian w funkcjonowaniu gmin uzdrowiskowych - zmiany dotyczą prawa turystycznego, uzdrowiskowego i podatkowego. Najważniejszą z nich jest likwidacja opłaty uzdrowiskowej i wprowadzenie podatku turystycznego.

Przeciwko tej propozycji jest Zarząd Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP, który po zaznajomieniu się z przesłaną do prekonsultacji elektronicznej "Białą księgą regulacji systemu promocji turystycznej w Polsce”, postanowił wystosować list do minister rozwoju Jadwidze Emilewicz ze swoim stanowiskiem w tej sprawie. W liście czytamy m.in.:

"W analizie systemu poboru i wydatkowania opłaty uzdrowiskowej przez gminy uzdrowiskowe całkowicie pominięto, że poza zadaniami określonym w ustawie o samorządzie gminnym, gminy wykonują dodatkowo bardzo kosztowne zadania, określone w art. 46 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych. Jak wynika z informacji prezydentów, burmistrzów i wójtów dochody z opłaty uzdrowiskowej nie wystarczają na pokrycie wszystkich zadań nałożonych na gminy uzdrowiskowe.

O ile likwidacja opłaty miejscowej i zamiana jej na podatek turystyczny jest raczej powszechnie aprobowana (pomijając kwestie jego konstrukcji i propozycji centralizacji), o tyle propozycja likwidacji opłaty uzdrowiskowej musi budzić zdziwienie, bo jej status i cel jest zupełnie inny niż opłaty miejscowej. Opłaty te były i są pobierane z różnych tytułów, a cel wydatkowania środków pochodzących z tych opłat jest całkowicie odmienny".

W dzisiejszej Rzeczpospolitej można znaleźć artykuł pod tytułem "Samorządy stracą opłatę miejscową i uzdrowiskową", a w nim pogląd ministerstwa, że zmiany muszą zostać wprowadzone, ponieważ opłaty uzdrowiskowa i miejscowa wcale nie zasilają branży turystycznej, ale lądują w budżetach gmin i ostatecznie nie są przeznaczane na cele związane z turystyką.

Po wprowadzeniu zmian pieniądze z nowej daniny pobieranej przez właścicieli obiektów turystycznych zasilać będą Centralny Fundusz Promocji Turystyki. Jak czytamy "nowa opłata ma doprowadzić do samofinansowania się turystyki oraz służyć jej promocji".

Podobne rozwiązania funkcjonują w Chorwacji i Portugalii. Jednak dr Jan Golba, prezes zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP uważa, że „Opłata uzdrowiskowa jest rozwiązaniem bardzo dobrym i sprawdzonym przez ostatnie 14 lat jej stosowania, pełniącym nie tylko funkcje rozwojowe i fiskalne, ale też motywacyjne. Jej likwidacja doprowadzi do ponownej zapaści uzdrowisk, jaką już przeżywały w początku lat dziewięćdziesiątych”.

W rozmowie z Rzeczpospolitą dodaje też, że "Nie mamy nic przeciwko temu, by opłatę miejscową zastąpić podatkiem turystycznym, ale pod warunkiem, że pieniądze z tej daniny będą pobierać miejscowości turystyczne i trafią one do ich budżetów, a nie do funduszu, który będzie wydawał te pieniądze na bliżej nieokreślone cele. Niekoniecznie związane z turystyką". Dodaje też, że jest zdecydowanym przeciwnikiem likwidacji opłaty uzdrowiskowej, bo "pobierające je uzdrowiska nie zawsze są miejscowościami turystycznymi".