Tom Hanks znów pomaga bielskiemu szpitalowi, na aukcję trafi Syrena 105
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Poza wybitnymi rolami w wielu hollywoodzkich superprodukcjach Tom Hanks kojarzy nam się od jakiegoś czasu również z... produkowanym w Polsce od 1973 do 2000 roku Fiatem 126p.
Wszystko zaczęło się 18 listopada 2016, kiedy to Hanks umieścił na swoim Twitterowym profilu zdjęcie z czerwonym Maluchem, na którego wpadł w Budapeszcie. Monika Jaskólska z fundacji 'Nie wypada nie pomagać' postanowiła zareagować na jego zainteresowanie i sprezentować mu egzemplarz Fiata 126p. Wszystko w ramach promocji akcji charytatywnej, której celem było zebranie pieniędzy na oddział psychiatryczny szpitala pediatrycznego w Bielsku-Białej. Pieniądze na Malucha zebrali mieszkańcy miasta, choć ostatecznie cała zebrana kwota trafiła do szpitala, wszystkie koszty zakupu i transportu samochodu pokrył bowiem znany filantrop i rajdowiec, triumfator rajdu Paryż-Dakar Rafał Sonik. Niemal dokładnie rok później auto trafiło do słynnego aktora.
Po kolejnych 12 miesiącach, w grudniu 2018, Monika Jaskólska ponownie zainteresowała opinię publiczną, tym razem dramatycznym apelem dotyczącym sytuacji oddziałów psychiatrycznych dla dzieci. Rozprzestrzeniła film video, na którym wypowiada m.in. takie słowa: "Jestem już zmęczona odbieraniem telefonów, jest to trzeci, gdy ktoś ze znajomych prosi mnie, żebym znalazła miejsce na oddziale psychiatrycznym dla jego dziecka, bo próbuje popełnić samobójstwo. Szpitale psychiatryczne, oddziały psychiatryczne pękają w szwach, dzieci są kładzione na łózkach turystycznych, na karimatach, żeby tylko miały gdzie zostać. Nasz oddział psychiatryczny zapełnia się w ciągu trzech dni, a kolejka jest na kolejne trzy miesiące".
Aktualnie trwa piąta edycja akcji charytatywnej "Nie wypada nie pomagać", w ramach której zbierane są pieniądze na wyposażenie sal terapeutycznych na oddziale psychiatrii dziecięcej. Jak twierdzi Monika Jaskólska, tym razem amerykański gwiazdor filmowy sam się do niej zgłosił, z potrzebą dołożenia swojej cegiełki. Sam zorganizował akcję odrestaurowania kolejnego zabytku polskiej motoryzacji - Syreny 105. Wcześniej samochód licytowano na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednak jego właściciel, kolejny rajdowiec Zbigniew Baram, postanowił pomóc pani Monice i dzieciom ze szpitala pediatrycznego, przekazując auto do dyspozycji jej fundacji.
W poniedziałek 2 grudnia oficjalnie zaprezentowano częściowo odrestaurowaną syrenkę, z odświeżoną karoserią i napędem. Dotychczasowe pracy zajęły dziewięciu osobom aż 1000 godzin pracy! Na same prace blacharskie poświęcono 600 godzin. Teraz czas na tuning, którym zajmie się słynna pracownia braci Collins. Licytacja samochodu ma się odbyć podczas balu charytatywnego organizowanego przez fundację Jaskólskiej "Nie wypada nie pomagać", który odbędzie się na wiosnę 2020.
Wszystko zaczęło się 18 listopada 2016, kiedy to Hanks umieścił na swoim Twitterowym profilu zdjęcie z czerwonym Maluchem, na którego wpadł w Budapeszcie. Monika Jaskólska z fundacji 'Nie wypada nie pomagać' postanowiła zareagować na jego zainteresowanie i sprezentować mu egzemplarz Fiata 126p. Wszystko w ramach promocji akcji charytatywnej, której celem było zebranie pieniędzy na oddział psychiatryczny szpitala pediatrycznego w Bielsku-Białej. Pieniądze na Malucha zebrali mieszkańcy miasta, choć ostatecznie cała zebrana kwota trafiła do szpitala, wszystkie koszty zakupu i transportu samochodu pokrył bowiem znany filantrop i rajdowiec, triumfator rajdu Paryż-Dakar Rafał Sonik. Niemal dokładnie rok później auto trafiło do słynnego aktora.
Po kolejnych 12 miesiącach, w grudniu 2018, Monika Jaskólska ponownie zainteresowała opinię publiczną, tym razem dramatycznym apelem dotyczącym sytuacji oddziałów psychiatrycznych dla dzieci. Rozprzestrzeniła film video, na którym wypowiada m.in. takie słowa: "Jestem już zmęczona odbieraniem telefonów, jest to trzeci, gdy ktoś ze znajomych prosi mnie, żebym znalazła miejsce na oddziale psychiatrycznym dla jego dziecka, bo próbuje popełnić samobójstwo. Szpitale psychiatryczne, oddziały psychiatryczne pękają w szwach, dzieci są kładzione na łózkach turystycznych, na karimatach, żeby tylko miały gdzie zostać. Nasz oddział psychiatryczny zapełnia się w ciągu trzech dni, a kolejka jest na kolejne trzy miesiące".
Aktualnie trwa piąta edycja akcji charytatywnej "Nie wypada nie pomagać", w ramach której zbierane są pieniądze na wyposażenie sal terapeutycznych na oddziale psychiatrii dziecięcej. Jak twierdzi Monika Jaskólska, tym razem amerykański gwiazdor filmowy sam się do niej zgłosił, z potrzebą dołożenia swojej cegiełki. Sam zorganizował akcję odrestaurowania kolejnego zabytku polskiej motoryzacji - Syreny 105. Wcześniej samochód licytowano na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednak jego właściciel, kolejny rajdowiec Zbigniew Baram, postanowił pomóc pani Monice i dzieciom ze szpitala pediatrycznego, przekazując auto do dyspozycji jej fundacji.
W poniedziałek 2 grudnia oficjalnie zaprezentowano częściowo odrestaurowaną syrenkę, z odświeżoną karoserią i napędem. Dotychczasowe pracy zajęły dziewięciu osobom aż 1000 godzin pracy! Na same prace blacharskie poświęcono 600 godzin. Teraz czas na tuning, którym zajmie się słynna pracownia braci Collins. Licytacja samochodu ma się odbyć podczas balu charytatywnego organizowanego przez fundację Jaskólskiej "Nie wypada nie pomagać", który odbędzie się na wiosnę 2020.