Reklama
Czy wątpliwości z powodu zagrożenia koronawirusem rozwieje opinia eksperta?
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Unia Metropolii Polskich rozmawiała z dr hab. Stefanem Płażkiem, adwokatem i adiunktem w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w sprawie dzisiejszego zagrożenia koronawirusem w kontekście organizowania sesji rady gminy.
W tej sytuacji mnożą się pytania, czy sesje rady gminy powinno się przekładać na później, czy może zwoływać je zdalnie, bez udziału publiczności? Czy nie ma przeszkód prawnych do takich działań i czy podejmowane w takich nietypowych okolicznościach uchwały będą legalne?
Ekspert z Uniwersytetu Jagiellońskiego mówi jasno, że sesje rady gmin mogą odbywać się w wersji online: "Uważam, że możliwe jest zarówno odbycie sesji rady bez udziału publiczności, jak i za pomocą środków komunikacji elektronicznej na odległość".
Dr hab. Stefan Płażek uważa, że przekładanie sesji rady gminy czy powiatu nie jest najlepszym pomysłem, kiedy mamy do dyspozycji nowoczesne środki technologiczne umożliwiające zdalne przeprowadzenie sesji. Jak uzasadnia swoją opinię?
"Samorząd terytorialny jest elementem administracji publicznej, która winna funkcjonować, bo tylko po to istnieje. Obecny czas jest probierzem sensu istnienia samorządu w obecnym kształcie. Jeśli organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego sam się wyzuje z aktywności (choćby i minimalnej w postaci sesji cokwartalnych), to dopuści do przewłoki w tych wszystkich sprawach publicznych, które zależą od jego stanowiska. Ponadto powstanie wówczas oczywiste pytanie o potrzebę istnienia organu, bez którego w sytuacjach kryzysowych trzeba nauczyć się obywać".
Ekspert UJ twierdzi także, że fakt zwołania sesji bez udziału publiczności w żaden sposób nie wpływa na ważność podejmowanych uchwał, jeśli dzięki transmisji obrad rady "wiarygodność jej czynności będzie niepodważalna". Jak wyjaśnia publiczność i tak nie ma prawa zabierania głosu podczas swojej osobistej obecności na sesjach, a także "obecność publiczności jest jednym, ale nie jedynym, gwarantem jawności działania organu i autentyczności jego uchwał. Gwarantem tym jest również elektroniczna transmisja online".
Czołowa w Polsce firma obsługująca samorządy w kwestii m.in. przeprowadzania zdalnych posiedzeń i głosowań, współpracująca z 800 jednostkami samorządu terytorialnego MW Concept zadeklarowała pomoc w tej materii - do 30 kwietnia oferuje darmowe udostępnienie swojego autorskiego systemu do posiedzeń online WZA24 wszystkim instytucjom publicznym, ale też innym firmom czy stowarzyszeniom, które w sytuacji zagrożenia koronawirusem chcą przeprowadzić obrady i podjąć ważne decyzje poprzez głosowanie. Więcej informacji na stronie: https://mwc.pl/
W tej sytuacji mnożą się pytania, czy sesje rady gminy powinno się przekładać na później, czy może zwoływać je zdalnie, bez udziału publiczności? Czy nie ma przeszkód prawnych do takich działań i czy podejmowane w takich nietypowych okolicznościach uchwały będą legalne?
Ekspert z Uniwersytetu Jagiellońskiego mówi jasno, że sesje rady gmin mogą odbywać się w wersji online: "Uważam, że możliwe jest zarówno odbycie sesji rady bez udziału publiczności, jak i za pomocą środków komunikacji elektronicznej na odległość".
Dr hab. Stefan Płażek uważa, że przekładanie sesji rady gminy czy powiatu nie jest najlepszym pomysłem, kiedy mamy do dyspozycji nowoczesne środki technologiczne umożliwiające zdalne przeprowadzenie sesji. Jak uzasadnia swoją opinię?
"Samorząd terytorialny jest elementem administracji publicznej, która winna funkcjonować, bo tylko po to istnieje. Obecny czas jest probierzem sensu istnienia samorządu w obecnym kształcie. Jeśli organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego sam się wyzuje z aktywności (choćby i minimalnej w postaci sesji cokwartalnych), to dopuści do przewłoki w tych wszystkich sprawach publicznych, które zależą od jego stanowiska. Ponadto powstanie wówczas oczywiste pytanie o potrzebę istnienia organu, bez którego w sytuacjach kryzysowych trzeba nauczyć się obywać".
Ekspert UJ twierdzi także, że fakt zwołania sesji bez udziału publiczności w żaden sposób nie wpływa na ważność podejmowanych uchwał, jeśli dzięki transmisji obrad rady "wiarygodność jej czynności będzie niepodważalna". Jak wyjaśnia publiczność i tak nie ma prawa zabierania głosu podczas swojej osobistej obecności na sesjach, a także "obecność publiczności jest jednym, ale nie jedynym, gwarantem jawności działania organu i autentyczności jego uchwał. Gwarantem tym jest również elektroniczna transmisja online".
Czołowa w Polsce firma obsługująca samorządy w kwestii m.in. przeprowadzania zdalnych posiedzeń i głosowań, współpracująca z 800 jednostkami samorządu terytorialnego MW Concept zadeklarowała pomoc w tej materii - do 30 kwietnia oferuje darmowe udostępnienie swojego autorskiego systemu do posiedzeń online WZA24 wszystkim instytucjom publicznym, ale też innym firmom czy stowarzyszeniom, które w sytuacji zagrożenia koronawirusem chcą przeprowadzić obrady i podjąć ważne decyzje poprzez głosowanie. Więcej informacji na stronie: https://mwc.pl/