Coraz więcej samorządów emituje obligacje komunalne
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Kredyt czy obligacje komunalne? To pytanie znane wielu samorządowcom, zastanawiającym się nad skutecznymi sposobami pozyskiwaniem środków.
Coraz więcej polskich gmin decyduje się na emitowanie obligacji. Regionalne Izby Obrachunkowe traktują je na równi z kredytami. Ich wielką zaletą jest długość karencji w spłacie rat, proces rozpoczęcia spłaty można opóźnić w niektórych przypadkach nawet o 10 lat w stosunku do momentu emisji obligacji.
W roku 2018 największą emisję zanotowały miasta Kraków (250 mln zł) i Białystok (131 mln zł). W pierwszej połowie 2019 łączna suma wyemitowanych obligacji wyniosła rekordowe 2,2 mld zł, jednak miało to związek ze zmianą przepisów, która nastąpiła 1 lipca 2019 i która utrudniła dostęp do tej formy zadłużenia oraz podniosła jej koszt. Od 10 miesięcy samorządy są zobligowane do zawierania transakcji przez agenta emisji oraz muszą rejestrować obligacje w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych.
Nie zraża to jednak gmin i spółek komunalnych, których łącznie w roku 2019 było ponad tysiąc. Po taką formę kredytu sięgają nie tylko duże miasta, ale też mniejsze jednostki samorządu terytorialnego - w ostatnich dniach pojawiły się informacje o decyzjach Jarocina i Kostrzyna - w pierwszym przypadku chodzi o sumę 130 mln zł, w drugim 16 mln. By uzasadnić emisję, Kostrzyn podparł się w tym względzie autorytetem prof. dr hab. Sławomiry Kańduły z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Warto przytoczyć jej słowa z infokostrzyn.pl, które mogą przekonać również innych samorządowców:
"Zaletą obligacji jest elastyczność. Gmina może sobie narzucić w jakich okresach chce pozyskiwać środki. W przypadku emisji obligacji mamy możliwość wydłużenia okresu karencji, czyli momentu od zaciągnięcia zobowiązania do rozpoczęcia spłaty. To może być okres 5, 6, a nawet 10 lat. Przesunięcie terminu jest ważne dla gminy, z tego powodu, że ma ona ustawowy obowiązek spełniania tzw. indywidualnego wskaźnika zadłużenia, który jest określony procentowo. Wynika to z ustawy o finansach publicznych. Ta spłata jest opóźniona w czasie. W tym przypadku gmina ma 5 lat znalezienie środków na obsługę zobowiązania.
W zeszłym roku ponad Ustka, licząca ponad 15 tysięcy mieszkańców zdecydowała się wyemitować obligacje na prawie 24 mln zł. Kolejnym przykładem jest gmina wiejska Podgórzyn z województwa dolnośląskiego, która liczy ok. 8 tysięcy mieszkańców i w tym roku wyemitowała obligacje na kwotę aż 25 mln zł. (...). Oferta Kostrzyna będzie skierowana głównie do banków. Nie powinno być problemów ze znalezieniem nabywców. Przez 30 lat funkcjonowania samorządu terytorialnego nie było jeszcze sytuacji, by któraś z jednostek samorządu nie wykupiła swoich obligacji. Jest to bezpieczne rozwiązanie".
Z kolei Jarocin w roku 2015 emitował obligacje na ponad 107 mln zł, w tym roku suma ma przekroczyć 130. Jak mówi burmistrz Jarocina Adam Pawlicki.:
"Mało, która gmina może sobie pozwolić na emisję obligacji w wysokości 130 milionów zł. Gmina Jarocin może to zrobić tylko dzięki bardzo dobrej kondycji finansowej. Finanse gminy nie są zagrożone, wszystkie wskaźniki finansowe są stabilne. Emisja obligacji została zaplanowana na lata 2020-2022. Plusem tej formy finansowania inwestycji jest to, że nie trzeba od razu wykorzystać całej kwoty. Środki można wykorzystywać w miarę potrzeb, ponieważ są zaplanowane trzy transze".
Najwięcej, bo 42 mln zł samorząd chce przeznaczyć na realizację programu budowy dróg lokalnych. Obejmuje on około 30 km dróg.
Coraz więcej polskich gmin decyduje się na emitowanie obligacji. Regionalne Izby Obrachunkowe traktują je na równi z kredytami. Ich wielką zaletą jest długość karencji w spłacie rat, proces rozpoczęcia spłaty można opóźnić w niektórych przypadkach nawet o 10 lat w stosunku do momentu emisji obligacji.
W roku 2018 największą emisję zanotowały miasta Kraków (250 mln zł) i Białystok (131 mln zł). W pierwszej połowie 2019 łączna suma wyemitowanych obligacji wyniosła rekordowe 2,2 mld zł, jednak miało to związek ze zmianą przepisów, która nastąpiła 1 lipca 2019 i która utrudniła dostęp do tej formy zadłużenia oraz podniosła jej koszt. Od 10 miesięcy samorządy są zobligowane do zawierania transakcji przez agenta emisji oraz muszą rejestrować obligacje w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych.
Nie zraża to jednak gmin i spółek komunalnych, których łącznie w roku 2019 było ponad tysiąc. Po taką formę kredytu sięgają nie tylko duże miasta, ale też mniejsze jednostki samorządu terytorialnego - w ostatnich dniach pojawiły się informacje o decyzjach Jarocina i Kostrzyna - w pierwszym przypadku chodzi o sumę 130 mln zł, w drugim 16 mln. By uzasadnić emisję, Kostrzyn podparł się w tym względzie autorytetem prof. dr hab. Sławomiry Kańduły z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Warto przytoczyć jej słowa z infokostrzyn.pl, które mogą przekonać również innych samorządowców:
"Zaletą obligacji jest elastyczność. Gmina może sobie narzucić w jakich okresach chce pozyskiwać środki. W przypadku emisji obligacji mamy możliwość wydłużenia okresu karencji, czyli momentu od zaciągnięcia zobowiązania do rozpoczęcia spłaty. To może być okres 5, 6, a nawet 10 lat. Przesunięcie terminu jest ważne dla gminy, z tego powodu, że ma ona ustawowy obowiązek spełniania tzw. indywidualnego wskaźnika zadłużenia, który jest określony procentowo. Wynika to z ustawy o finansach publicznych. Ta spłata jest opóźniona w czasie. W tym przypadku gmina ma 5 lat znalezienie środków na obsługę zobowiązania.
W zeszłym roku ponad Ustka, licząca ponad 15 tysięcy mieszkańców zdecydowała się wyemitować obligacje na prawie 24 mln zł. Kolejnym przykładem jest gmina wiejska Podgórzyn z województwa dolnośląskiego, która liczy ok. 8 tysięcy mieszkańców i w tym roku wyemitowała obligacje na kwotę aż 25 mln zł. (...). Oferta Kostrzyna będzie skierowana głównie do banków. Nie powinno być problemów ze znalezieniem nabywców. Przez 30 lat funkcjonowania samorządu terytorialnego nie było jeszcze sytuacji, by któraś z jednostek samorządu nie wykupiła swoich obligacji. Jest to bezpieczne rozwiązanie".
Z kolei Jarocin w roku 2015 emitował obligacje na ponad 107 mln zł, w tym roku suma ma przekroczyć 130. Jak mówi burmistrz Jarocina Adam Pawlicki.:
"Mało, która gmina może sobie pozwolić na emisję obligacji w wysokości 130 milionów zł. Gmina Jarocin może to zrobić tylko dzięki bardzo dobrej kondycji finansowej. Finanse gminy nie są zagrożone, wszystkie wskaźniki finansowe są stabilne. Emisja obligacji została zaplanowana na lata 2020-2022. Plusem tej formy finansowania inwestycji jest to, że nie trzeba od razu wykorzystać całej kwoty. Środki można wykorzystywać w miarę potrzeb, ponieważ są zaplanowane trzy transze".
Najwięcej, bo 42 mln zł samorząd chce przeznaczyć na realizację programu budowy dróg lokalnych. Obejmuje on około 30 km dróg.