Samorządy mają zarobić kilka razy więcej za odbiór odpadów
Wpis dodał: Michał Janiak | Zgłoś błąd lub naruszenie
"Firmy słono zapłacą za śmieci" - to tytuł artykułu z pierwszej strony wczorajszego Dziennika Gazety Prawnej.
Przeczytać w nim można o pomyśle odmrożenia śmieciowych progów, nad którymi pracuje Ministerstwo Klimatu. Chodzi o urealnienie opłat, wcześniejsze rozwiązania obciążały finanse samorządów. Powodem było narzucenie maksymalnych opłat za odpady, w związku z czym firma nie może płacić gminie więcej, niż 58 zł za 1100-litrowy pojemnik.
Teraz ta stawka ma wzrosnąć nawet do 300 zł. Jak podaje DGP "po miesiącach analiz Ministerstwo Klimatu zdecydowało się na korektę. To urealnienie stawek, mówi osoba z resortu. Opłata maksymalna za 120-litrowy pojemnik lub worek odpadów odbieranych z nieruchomości niezamieszkanych według nowego przelicznika mogłaby wynosić ponad 30 zł".
Aktualne stawki nie odpowiadają realiom rynku, co potwierdzają również przedstawiciele branży odpadowej. Ponadto w związku ze zbyt niskimi stawkami za odpady odbierane z nieruchomości niezamieszkanych dodatkowe obciążenia spadały na mieszkańców. Jak można przeczytać w tekście Dziennika, po zeszłorocznej nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach:
"Opłaty, które gminy mogą pobrać od ich właścicieli, są tak niskie, że miasta wyłączają biurowce, galerie handlowe oraz siedziby instytucji z gminnych systemu gospodarki odpadami. Według wyliczeń niektórych samorządów - z zastrzeżeniem, że sytuacja każdej gminy jest inna - przy zostawieniu w systemie odpadów z firm, każdy mieszkaniec dopłacałby do nich średnio nawet 5 zł miesięcznie".
Po wprowadzeniu nowych przepisów galerie, biurowce i instytucje będą płacić samorządom za odbiór odpadów nawet pięć razy więcej. Szczegóły, według Dziennika, mają być ogłoszone "wkrótce".
Przeczytać w nim można o pomyśle odmrożenia śmieciowych progów, nad którymi pracuje Ministerstwo Klimatu. Chodzi o urealnienie opłat, wcześniejsze rozwiązania obciążały finanse samorządów. Powodem było narzucenie maksymalnych opłat za odpady, w związku z czym firma nie może płacić gminie więcej, niż 58 zł za 1100-litrowy pojemnik.
Teraz ta stawka ma wzrosnąć nawet do 300 zł. Jak podaje DGP "po miesiącach analiz Ministerstwo Klimatu zdecydowało się na korektę. To urealnienie stawek, mówi osoba z resortu. Opłata maksymalna za 120-litrowy pojemnik lub worek odpadów odbieranych z nieruchomości niezamieszkanych według nowego przelicznika mogłaby wynosić ponad 30 zł".
Aktualne stawki nie odpowiadają realiom rynku, co potwierdzają również przedstawiciele branży odpadowej. Ponadto w związku ze zbyt niskimi stawkami za odpady odbierane z nieruchomości niezamieszkanych dodatkowe obciążenia spadały na mieszkańców. Jak można przeczytać w tekście Dziennika, po zeszłorocznej nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach:
"Opłaty, które gminy mogą pobrać od ich właścicieli, są tak niskie, że miasta wyłączają biurowce, galerie handlowe oraz siedziby instytucji z gminnych systemu gospodarki odpadami. Według wyliczeń niektórych samorządów - z zastrzeżeniem, że sytuacja każdej gminy jest inna - przy zostawieniu w systemie odpadów z firm, każdy mieszkaniec dopłacałby do nich średnio nawet 5 zł miesięcznie".
Po wprowadzeniu nowych przepisów galerie, biurowce i instytucje będą płacić samorządom za odbiór odpadów nawet pięć razy więcej. Szczegóły, według Dziennika, mają być ogłoszone "wkrótce".