Minimum pół miliona na każdą gminę? Plan prezydenta dla samorządów
Wpis dodał: Michał Janiak | Zgłoś błąd lub naruszenie
"Duda szykuje 500 plus dla samorządów", pisze dziś Dziennik Gazeta Prawna.
Trwa prezydencka kampania wyborcza, jak się okazuje na ostatniej prostej obecny prezydent RP Andrzej Duda ma ciekawą propozycję dla samorządów, które jak dotąd w większości wspierały jego politycznych konkurentów. Chodzi o fundusz inwestycji samorządowych, o którym wspominaliśmy pod koniec maja przy okazji 30. rocznicy odrodzonego polskiego samorządu, który prezydent zapowiadał w taki sposób: "Wystąpię z inicjatywą, aby powstał fundusz inwestycji samorządowych wielkości 20-30 mld zł. Z tej kwoty będą mogły korzystać samorządy, by wykorzystać środki europejskie. To niezwykle potrzebne, aby umożliwić samorządom realizację ambitnych celów".
Jak podaje DGP dziś w grę wchodzi 5 albo 8 miliardów, ale to i tak znaczący zastrzyk finansowy dla JST - średnio 2 miliony dla gminy. Według źródeł Dziennika budżet funduszy dzielony byłby na podstawie różnych czynników, jeszcze nie wiadomo, czy będzie to wielkość gminy, liczba mieszkańców czy sytuacja finansowa. Dla najmniejszych gmin ważna jest informacja, że wśród założeń projektu jest minimalna kwota transferu, która ma wynosić 500 tysięcy złotych.
W porównaniu do wcześniejszej koncepcji prezydenta teraz nie mówi się o pomocy dla samorządów wyłącznie w zakresie wykorzystywania zapowiedzianych na najbliższe lata środków z Unii Europejskiej, fundusz pierwotnie miał wspierać JST tylko w sytuacji, gdy chcą sięgnąć po fundusze z UE, ale mają problem z tzw. wkładem własnym. Teraz, jak podaje DGP "pieniądze na inwestycje samorządowe mają pochodzić z funduszu COVID-owego i stanowić coś w rodzaju podfunduszu", a pieniądze na kontach samorządów mają znaleźć się już w trakcie najbliższych wakacji.
Trwa prezydencka kampania wyborcza, jak się okazuje na ostatniej prostej obecny prezydent RP Andrzej Duda ma ciekawą propozycję dla samorządów, które jak dotąd w większości wspierały jego politycznych konkurentów. Chodzi o fundusz inwestycji samorządowych, o którym wspominaliśmy pod koniec maja przy okazji 30. rocznicy odrodzonego polskiego samorządu, który prezydent zapowiadał w taki sposób: "Wystąpię z inicjatywą, aby powstał fundusz inwestycji samorządowych wielkości 20-30 mld zł. Z tej kwoty będą mogły korzystać samorządy, by wykorzystać środki europejskie. To niezwykle potrzebne, aby umożliwić samorządom realizację ambitnych celów".
Jak podaje DGP dziś w grę wchodzi 5 albo 8 miliardów, ale to i tak znaczący zastrzyk finansowy dla JST - średnio 2 miliony dla gminy. Według źródeł Dziennika budżet funduszy dzielony byłby na podstawie różnych czynników, jeszcze nie wiadomo, czy będzie to wielkość gminy, liczba mieszkańców czy sytuacja finansowa. Dla najmniejszych gmin ważna jest informacja, że wśród założeń projektu jest minimalna kwota transferu, która ma wynosić 500 tysięcy złotych.
W porównaniu do wcześniejszej koncepcji prezydenta teraz nie mówi się o pomocy dla samorządów wyłącznie w zakresie wykorzystywania zapowiedzianych na najbliższe lata środków z Unii Europejskiej, fundusz pierwotnie miał wspierać JST tylko w sytuacji, gdy chcą sięgnąć po fundusze z UE, ale mają problem z tzw. wkładem własnym. Teraz, jak podaje DGP "pieniądze na inwestycje samorządowe mają pochodzić z funduszu COVID-owego i stanowić coś w rodzaju podfunduszu", a pieniądze na kontach samorządów mają znaleźć się już w trakcie najbliższych wakacji.