Radny wyłudzał oszczędności emerytów metodą na wnuczka, wpadł na gorącym uczynku
Wpis dodał: Michał Janiak | Zgłoś błąd lub naruszenie
Skandal z udziałem samorządowca w jednej z podtarnowskich gmin.
Do ośmiu lat więzienia grozi radnemu gminy Skrzyszów Tadeuszowi K., który podszywał się pod funkcjonariusza policji i próbował okraść starszych ludzi metodą na wnuczka. W zamian za rzekomą pomoc ich bliskiemu, który miał spowodować wypadek drogowy, zażądał pieniędzy.
Emeryci uwierzyli przestępcy i zebrali dla niego 70 tysięcy złotych w gotówce i biżuterii. Zgodzili się na przekazanie całej kwoty kurierowi, który następnie miał przewieźć pieniądze do oddalonej o 160 km miejscowości Kolbuszowa, w sąsiednim województwie podkarpackim.
Podejrzewający swój udział w przestępstwie kurier zgłosił się na komisariat policji w Lublinie. Policjanci postanowili zorganizować zasadzkę na samorządowca i przyłapali radnego na gorącym uczynku. 48-letni Tadeusz K. trafił na 3 miesiące do aresztu. Odpowie za oszustwo, postawiono mu dwa zarzuty z artykułu 286 paragraf 1. Według strony tarnow.net w pierwszym z zarzutów chodzi o kwotę 120 tys. złotych, w drugim o 140 tys. złotych.
Radny Tadeusz K. startował w ostatnich wyborach samorządowych z komitetu Prawa i Sprawiedliwości, choć nigdy nie był członkiem tej partii. Lubelscy policjanci twierdzą, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone jest powiązanie radnego z innymi, nierozwiązanymi dotychczas wyłudzeniami na wnuczka.
Do ośmiu lat więzienia grozi radnemu gminy Skrzyszów Tadeuszowi K., który podszywał się pod funkcjonariusza policji i próbował okraść starszych ludzi metodą na wnuczka. W zamian za rzekomą pomoc ich bliskiemu, który miał spowodować wypadek drogowy, zażądał pieniędzy.
Emeryci uwierzyli przestępcy i zebrali dla niego 70 tysięcy złotych w gotówce i biżuterii. Zgodzili się na przekazanie całej kwoty kurierowi, który następnie miał przewieźć pieniądze do oddalonej o 160 km miejscowości Kolbuszowa, w sąsiednim województwie podkarpackim.
Podejrzewający swój udział w przestępstwie kurier zgłosił się na komisariat policji w Lublinie. Policjanci postanowili zorganizować zasadzkę na samorządowca i przyłapali radnego na gorącym uczynku. 48-letni Tadeusz K. trafił na 3 miesiące do aresztu. Odpowie za oszustwo, postawiono mu dwa zarzuty z artykułu 286 paragraf 1. Według strony tarnow.net w pierwszym z zarzutów chodzi o kwotę 120 tys. złotych, w drugim o 140 tys. złotych.
Radny Tadeusz K. startował w ostatnich wyborach samorządowych z komitetu Prawa i Sprawiedliwości, choć nigdy nie był członkiem tej partii. Lubelscy policjanci twierdzą, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone jest powiązanie radnego z innymi, nierozwiązanymi dotychczas wyłudzeniami na wnuczka.