Wojewoda wielkopolski wydał kontrowersyjną decyzję ws. 14-piętrowego zamku

Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
O zamku w Stobnicy pod Obornikami zrobiło się głośno w lipcu 2018 roku, lokalny Głos Wielkopolski pytał wtedy: "Dlaczego dopuszczono do budowy zamku w Puszczy Noteckiej, kto stoi za kontrowersyjnym obiektem i dlaczego jego powstaniu nie sprzeciwiają się ekolodzy?".

Do 1997 teren ten należał do Lasów Państwowych, następnie trafił w prywatne ręce spadkobierców. W 2005 przejęła go poznańska firma D.J.T., w 2010 marszałek województwa wielkopolskiego odlesił teren, a 5 lata później Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu uznała, że potencjalna inwestycja "nie będzie negatywnie oddziaływać na Puszczę Notecką i znajdujący się tam obszar Natura 2000".

Urząd gminy w Obornikach nie sprzeciwił się takim wnioskom, starostwo w Obornikach wydało zgodę na budowę "budynku mieszkalnego o wysokości 15 kondygnacji, w tym 14 nadziemnych i 1 podziemnej". Dymitr Nowak, współwłaściciel firmy D.J.T. zaznaczał w oświadczeniach, że "jest to normalna inwestycja deweloperska tyle, że o specyficznej architekturze. Budynek w swym charakterze nawiązuje do średniowiecznych zamków otoczonych fosą".

W lipcu tego roku okazało się, że Prokuratura Okręgowa w Poznaniu chce unieważnienia pozwolenia na budową zamku, w związku z nieprawidłowościami zatrzymano siedem osób., w tym inspektorów Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Obornikach i urzędników Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Obornikach. Swoją własną decyzję zmieniła też w międzyczasie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu.

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk nie wstrzymał jednak budowy obiektu, przyznając jednocześnie, że przy podejmowaniu decyzji o budowie naruszono prawo, a postępowanie wyjaśniające potwierdziło część zarzutów prokuratury. Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego poinformował:

"Wojewoda wielkopolski uznał ważność zgody na budowę tzw. zamku w Stobnicy, choć przeprowadzone postępowanie wykazało, że decyzja starosty obornickiego została wydana z naruszeniem prawa. Decyzja wojewody zapadła 30 listopada. W toku postępowania służby wojewody potwierdziły naruszenie prawa przez starostę obornickiego w części zarzutów prokuratora. Starosta wydał decyzję, pomimo że inwestor nie przedłożył decyzji środowiskowej dla projektowanych parkingów i nie potwierdził prawa inwestora do dysponowania należącym do Skarbu Państwa Kanałem Kończak na cele budowlane".

Prokuraturze Okręgowej i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu pozostaje jeszcze odwołanie do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.