W 9 województwach zostaną uruchomione szpitale tymczasowe
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
W czwartek 4 marca 2021 przypada pierwsza rocznica wykrycia pierwszego przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 w naszym kraju.
Niestety po 12 miesiącach trudno mówić o wygaszeniu epidemii. Wprost przeciwnie - od kilku miesięcy dziennych zgonów spowodowanych lub przyspieszonych przez COVID-19 utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie. Nikogo nie dziwią już informacje o 200, 300 czy 400 ofiarach w ciągu doby. W ostatnich tygodniach rosnąć też zaczęła liczba dziennych zakażeń, Ministerstwo Zdrowia już regularnie mówi o "trzeciej fali epidemii".
Na dzisiejszej konferencji prasowej w Gdańsku minister Adam Niedzielski stwierdził, że "trzecia fala się rozpędza" i zapowiedział uruchomienie w związku z tym szpitali tymczasowych w 9 województwach. Konferencja odbyła się po opublikowaniu najnowszych danych, z których wynika, że liczba dobowych zakażeń osiągnęła prawie 16 tysięcy, co minister określił jako sytuację "bardzo trudną". Dokładnie tydzień temu liczba ta była niższa o 3,5 tysiąca.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa minister na konferencji tak określił nasz obecny stan zmagań z epidemią koronawirusa:
"Od wielu dni mamy do czynienia permanentnie z taką sytuacją, że ta liczba (zakażeń) z tygodnia na tydzień zwiększa się w takiej skali 2-3 tys., a teraz widzimy że nawet więcej (...) Trzecia fala się rozpędza, mamy stałą tendencję wzrostową, dynamika absolutnie nie słabnie, mamy powielenie o ponad 1/3 przypadków z tygodnia na tydzień i co więcej to wszystko już zaczyna oddziaływać na infrastrukturę szpitalną (...). W ciągu ostatniego tygodnia obłożenie łóżek covidowych zwiększyło się o ponad 2 tys. hospitalizacji, czyli o mamy o 2 tys. więcej łóżek zajętych niż jeszcze tydzień temu".
Od ostatniego weekendu województwo kujawsko-pomorskie objęte jest czerwoną strefą, niewykluczone, że w najbliższym czasie podobne restrykcje dotkną innych regionów, w których dynamika zakażeń jest największa. Członkowie rządu nie wykluczają, że obostrzenia mogą zacząć być wprowadzane również na poziomie powiatowym.
Niestety po 12 miesiącach trudno mówić o wygaszeniu epidemii. Wprost przeciwnie - od kilku miesięcy dziennych zgonów spowodowanych lub przyspieszonych przez COVID-19 utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie. Nikogo nie dziwią już informacje o 200, 300 czy 400 ofiarach w ciągu doby. W ostatnich tygodniach rosnąć też zaczęła liczba dziennych zakażeń, Ministerstwo Zdrowia już regularnie mówi o "trzeciej fali epidemii".
Na dzisiejszej konferencji prasowej w Gdańsku minister Adam Niedzielski stwierdził, że "trzecia fala się rozpędza" i zapowiedział uruchomienie w związku z tym szpitali tymczasowych w 9 województwach. Konferencja odbyła się po opublikowaniu najnowszych danych, z których wynika, że liczba dobowych zakażeń osiągnęła prawie 16 tysięcy, co minister określił jako sytuację "bardzo trudną". Dokładnie tydzień temu liczba ta była niższa o 3,5 tysiąca.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa minister na konferencji tak określił nasz obecny stan zmagań z epidemią koronawirusa:
"Od wielu dni mamy do czynienia permanentnie z taką sytuacją, że ta liczba (zakażeń) z tygodnia na tydzień zwiększa się w takiej skali 2-3 tys., a teraz widzimy że nawet więcej (...) Trzecia fala się rozpędza, mamy stałą tendencję wzrostową, dynamika absolutnie nie słabnie, mamy powielenie o ponad 1/3 przypadków z tygodnia na tydzień i co więcej to wszystko już zaczyna oddziaływać na infrastrukturę szpitalną (...). W ciągu ostatniego tygodnia obłożenie łóżek covidowych zwiększyło się o ponad 2 tys. hospitalizacji, czyli o mamy o 2 tys. więcej łóżek zajętych niż jeszcze tydzień temu".
Od ostatniego weekendu województwo kujawsko-pomorskie objęte jest czerwoną strefą, niewykluczone, że w najbliższym czasie podobne restrykcje dotkną innych regionów, w których dynamika zakażeń jest największa. Członkowie rządu nie wykluczają, że obostrzenia mogą zacząć być wprowadzane również na poziomie powiatowym.