Samorządowcy nie chcą parków narodowych?
Wpis dodał: Marcin Żyski | Zgłoś błąd lub naruszenie
Od ponad 20 lat nie powstał w Polsce ani jeden park narodowy.
W resorcie Klimatu i Środowiska trwają prace na projektem ustawy o parkach narodowych, w ostatnich dniach miało miejsce posiedzenie Zespołu Parlamentarnego Zielonego Ładu dla Polski. Wśród poruszanych problemów, mających na wpływ na powstawanie czy ochronę parków narodowych były również te związane z działalnością jednostek samorządu terytorialnego.
Jak wskazuje serwis teraz-srodowisko.pl na drodze stoi wiele sprzecznych interesów - leśników, aktywistów, ale też samorządowców. Ci ostatni boją się, że powstanie nowego parku narodowego na ich terenie spowoduje obniżenie wpływów finansowych, ograniczenie samorządowych inwestycji i spadek potencjału rozwojowego.
Portal cytuje wystąpienie Leszka Świętalskiego ze Związku Gmin Wiejskich RP, który ujął te zagrożenia w szerszym kontekście, nie tylko samych parków narodowych:
"Istnieje jeszcze szereg innych form ochrony przyrody - jest ich ponad 20, co w sumie w kraju daje 11 mln ha objętych różnego rodzaju formami ochrony. Np. 65 proc. woj. świętokrzyskiego pokryte jest różnymi formami ochrony przyrody. Strona samorządowa podziela pogląd, że parki narodowe i inne formy ochrony stanowią dziedzictwo narodowe, ale dobro ogólnonarodowe nie powinno generować kosztów, które pokrywa tylko i wyłącznie społeczność lokalna".
Samorządowiec dał do zrozumienia, że dochody z samej turystyki nie są w stanie pokryć kosztów alternatywnych - korzyści utracone w związku z niekomercyjnym wykorzystaniem terenu są dużo wyższe i by je pokryć, a co za tym idzie zachęcić do działania JST musiałyby otrzymać rekompensaty finansowe, ewentualnie ulgi albo zwolnienia z opłat czy podatków. Podobne mechanizmy działają na Zachodzie w postaci "subwencji ekologicznej".
Prace nad projektem ustawy trwają już od 2019 roku, wciąż jednak nie wiadomo, jak będą wyglądały ostateczne regulacje w tym względzie i w jaki sposób wpłyną na działalność samorządów.
W resorcie Klimatu i Środowiska trwają prace na projektem ustawy o parkach narodowych, w ostatnich dniach miało miejsce posiedzenie Zespołu Parlamentarnego Zielonego Ładu dla Polski. Wśród poruszanych problemów, mających na wpływ na powstawanie czy ochronę parków narodowych były również te związane z działalnością jednostek samorządu terytorialnego.
Jak wskazuje serwis teraz-srodowisko.pl na drodze stoi wiele sprzecznych interesów - leśników, aktywistów, ale też samorządowców. Ci ostatni boją się, że powstanie nowego parku narodowego na ich terenie spowoduje obniżenie wpływów finansowych, ograniczenie samorządowych inwestycji i spadek potencjału rozwojowego.
Portal cytuje wystąpienie Leszka Świętalskiego ze Związku Gmin Wiejskich RP, który ujął te zagrożenia w szerszym kontekście, nie tylko samych parków narodowych:
"Istnieje jeszcze szereg innych form ochrony przyrody - jest ich ponad 20, co w sumie w kraju daje 11 mln ha objętych różnego rodzaju formami ochrony. Np. 65 proc. woj. świętokrzyskiego pokryte jest różnymi formami ochrony przyrody. Strona samorządowa podziela pogląd, że parki narodowe i inne formy ochrony stanowią dziedzictwo narodowe, ale dobro ogólnonarodowe nie powinno generować kosztów, które pokrywa tylko i wyłącznie społeczność lokalna".
Samorządowiec dał do zrozumienia, że dochody z samej turystyki nie są w stanie pokryć kosztów alternatywnych - korzyści utracone w związku z niekomercyjnym wykorzystaniem terenu są dużo wyższe i by je pokryć, a co za tym idzie zachęcić do działania JST musiałyby otrzymać rekompensaty finansowe, ewentualnie ulgi albo zwolnienia z opłat czy podatków. Podobne mechanizmy działają na Zachodzie w postaci "subwencji ekologicznej".
Prace nad projektem ustawy trwają już od 2019 roku, wciąż jednak nie wiadomo, jak będą wyglądały ostateczne regulacje w tym względzie i w jaki sposób wpłyną na działalność samorządów.